Z lekki poślizgiem – dwa dni później, niż zakładaliśmy, 12 czerwca, zespoły zbierające wyszły na plantację. W naszych warunkach najbardziej przydatne do zbiorów okazały się w pierwszej kolejności ‚Aurora’, ‚Vostorg’ i ‚Honeybee’. Dla zaspokojenia własnej ciekawości obraliśmy ręcznie po kilka krzewów każdej z tych odmian, by mieć wstępne rozeznanie, czego możemy się spodziewać w najbliższych dniach.
Czteroletnie krzewy zaowocowały na bardzo zbliżonym poziomie: najlepiej ‚Aurora’ – 2,3 kg z krzewu, ‚Honeybee’ też nieco powyżej 2 kg/krzew i ‚Vostorg’ – 2 kg/krzew. Traktujemy te liczby, jako bardzo orientacyjne, ważniejsze będzie to, co otrzymamy po zakończeniu zbiorów z całej plantacji.
Jednym z czynników modyfikujących zbiory będzie ich technika. Rozpoczęliśmy pracę podobnie jak w roku ubiegłym nieco zmodyfikowanymi „harwesterami”. Staraliśmy się w poprzednich miesiącach tak uformować krzewy, by dostęp do pędów był jak najłatwiejszy, a zbiór przebiegał z jak najniższymi stratami.
Za kilka dni na plantację wjedzie wyczekiwany kombajn. Wiele sobie po nim obiecujemy, ale musimy pamiętać, że na młodej plantacji – krzewy rosną czwarty sezon – ta technika niekoniecznie wykazuje wszystkie swoje zalety.