Maj nie szczędzi nam słonecznej pogody. „Zimna Zośka” nie była taka zimna. Trochę dokucza nam susza – w naszym rejonie co prawda zdarzają się opady, ale nie są wystarczające. Mimo tego nasze jagody kamczackie na plantacji rozwijają się znakomicie. Owoce są już całkiem spore, gdzieniegdzie pojawiają się już nawet wybarwione jagody – głównie na odmianach rosyjskich. Do dojrzałości zbiorczej jeszcze daleko. W zeszłym sezonie zbiory rosyjskich odmian rozpoczęliśmy już 10 czerwca. Kanadyjskie odmiany zbieraliśmy około 20 czerwca.