Jesteśmy częścią grupy

Życzenia dla i do Zofii

Wszystkim Zofiom gorące życzenia imieninowe! A tę „zimną” bardzo prosimy o zabranie ze sobą wiosennych chłodów. Co do opadów – mamy mieszane uczucia. Tu, na południu Polski trafiliśmy wiosną szczęśliwy los – po suchym i ciepłym początku wiosny nasi rolnicy dostali najlepszy prezent, jakiego mogli od matki natury oczekiwać – okres spokojnych, bez nawałnic i burz, równomiernych opadów. Drobnokropliste deszcze najpierw zwilżyły gleby, potem wsiąkały bez powierzchniowego spływu. Ale i bez podtopień (no, może gdzieś jakoś lokalnie – po nieckach, w obniżeniach terenu).

Co prawa pamiętamy, że darmowym opadom – jak darowanemu koniowi… – tym niemniej jednak trochę podglądnęliśmy, co się na plantacji podziało. W ostatnich dwudziestu kilku już dniach notowaliśmy u siebie zdecydowaną przewagę dni pochmurnych, w większości z opadami. Suma opadów od połowy kwietnia przekroczyła 50 mm/m2. Standardowo – pobraliśmy z plantacji próbki gleby do analizy zawartości składników odżywczych i z niecierpliwością wypatrujemy wyników.

Dlaczego z niecierpliwością? Nasze gleby zostały w ostatnich 3 dekadach nawilżone do pełnej pojemności polowej. Zadajemy sobie pytanie, nie tyle czy, ale ile i czego deszcze wymyły z tej objętości gleby, którą penetrują korzenie naszej jagody kamczackiej? A w związku z tym czego, w jakiej formie powinniśmy roślinom dostarczyć? W jakich proporcjach? Azotu – na pewno; przecież krzewy intensywnie teraz rosną, a składnik ten szybko przemieszcza się w glebie łatwo powstaje jego deficyt. Od dwóch dekad, albo i dłużej, jest chłodno, gleba też jest zimna – czy rośliny zdołały pobierać fosfor? Pewnie fertygację trzeba będzie uzupełnić nawożeniem dolistnym uwzględniającym i ten składnik. No a potas? – Spodziewamy się dobrego plonowania (zawiązanie owoców jest bardzo dobre), trzeba pomóc roślinom wzmocnić pędy, by nie pokładały się utrudniając zbiory.

Dokładne korekty naszych programów fertygacji będą możliwe do sformułowania po otrzymaniu wyników analizy gleby. Już teraz, korzystając z chłodnej, pochmurnej pogody i dostatecznej wilgotności gleby zasilamy posypowo jagodę nawozami organicznymi – granulowanym obornikiem oraz preparatami zawierającymi kwasy huminowe i fulwowe.