Zaobserwowaliśmy, że owoce na plantacji przyciągają ptaki – głównie szpaki i kosy. Jak tylko owoce zaczęły się wybarwiać natychmiast pojawili się ich dzicy amatorzy. Plantacja została przykryta siatką – część pojedynczych rzędów siatką o szerokości 4 m, a część siatką o szerokości 8 m (przykryto po 2 rzędy). Wiatr jednak podwiewał siatkę, musieliśmy zatem obciążyć jej brzeg. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to rozwiązanie jednorazowe, tymczasowe i w pełni nieprofesjonalne, ale trzeba było szybko zareagować na zaistniałą sytuację. Siatki muszą zostać rozłożone na konstrukcjach. Rozważamy zastosowanie siatek takich, jakie używają Włosi i Austriacy – decyzja zapadnie po dokładnej kalkulacji kosztów. Okrycie plantacji siatką wydaje się bardzo celowe. Siatka, bowiem chroni nie tylko przed ptakami, ale też przed gradem i wiatrem (który może powodować otrząsanie dojrzałych owoców niektórych odmian i otarcia sinego nalotu z jagód). Osłona taka również nieco ocieni plantację, co ochroni przed uszkodzeniami liści przez słońce latem. Przy zastosowaniu gęstej siatki bocznej zapewniamy również ochronę przed szkodnikami. Dodatkowo – pod siatką panuje niższa temperatura niż na zewnątrz, a co za tym idzie nieco wyższa wilgotność powietrza, dzięki czemu rośliny i ich owoce mają lepsze warunki wzrostu. Osiatkowanie plantacji może jednak utrudniać zbiór mechaniczny jagody i zastosowanie większych maszyn, aczkolwiek z pewnością pojawią się rozwiązania techniczne dla upraw jagody pod siatkami.
Niewątpliwie należy jednak bardzo dokładnie rozważyć założenie siatki, gdyż koszty są znaczne (zależne od rodzaju zastosowanej konstrukcji). Analizując ceny owoców deserowych i przeznaczonych dla przetwórstwa – sądzimy, że osiatkowanie upraw jagody kamczackiej może mieć sens jedynie w przypadku uprawy odmian deserowych, dających owoce jakości premium przeznaczone do spożycia w stanie świeżym.